To zabawne, że gdy mieszkałem w Gdańsku nie udało mi się pojechać do Wilna. To przecież tak blisko. Byliśmy z Alicją w Druskiennikach trzy razy, ale stolicy Litwy nie udało nam się niestety odwiedzić. Dopiero teraz mieszkając w Londynie miałem okazję być w Wilnie przez cztery dni. W ramach wyjazdu służbowego na targi turystyki biznesowej Convene zobaczyłem największe atrakcje miasta i ponownie jadłem litewskie przysmaki.
To fascynujące miasto, wpisane na Światową Listę Dziedzictwa UNESCO w 1994 roku, dawna stolica Wielkiego Księstwa Litewskiego i druga stolica Rzeczypospolitej Obojga Narodów. To także miejsce gdzie spotyka się zachód ze wschodem, chrześcijaństwo zachodnie z prawosławiem. Dla niektórych Polaków na pewno jest to miejsce bardzo sentymentalne, ze względu na naszą historię i polskich mieszkańców miasta. Tutaj zobaczycie niemal wszystkie europejskie style architektoniczne, od gotyku przez renesans, barok, klasycyzm, do współczesnych szklanych wieżowców. Wilno szczyci się, że jego starówka jest największa Europie Środkowo-Wschodniej (360 ha).
Moje piewsze wrażenia po wylądowaniu w Wilnie to kontrast między nowoczesną architekturą terminalu a budynkiem główym portu lotniczego z lat 50-tych dwudziestego wieku. Wychodząc z lotniska bardziej czułem się, że przyjechałem tu pociągiem niż przyleciałem samolotem.
Na pewno zima nie jest najlepszym czasem na zwiedzanie Wilna, choć ma to pewne zalety. Nie ma jeszcze dużo turystów i w wielu atrakcjach czy restauracjach nie ma tłumów. Pewne miejsca są mniej dostępne (godziny otwarcia kościołów) a i pogoda nie rozpieszcza. Pierwszego dnia było cudownie, niebo było bezchmurne, idealne warunki do spaceru po mieście. Niestety kolejne dni to temperatura bliska zeru i opady deszczu i śniegu. Najchętniej zostałbym w hotelu i nigdzie nie wychodził, ale nie darowałbym sobie braku zwiedzania Wilna.
Dlatego w piątek mimo niesprzyjającej aury cały dzień spędziłem spacerując po mieście (15 kilometrów). Zobacz trasę na naszym Endomondo.
Gdzie nocować w Wilnie
Pobyt w Litwie to także powrót do mojej hotelarskiej przeszłości. Dlaczego? Trzy doby nocowałem w hotelu Novotel Vilnius przy Alei Giedymina. Jak wiecie pracowałem wiele lat dla sieci Accor oraz Orbis i w tym czasie z Alicją odwiedziliśmy niemal wszystkie hotele sieci w Polsce. Novotel w Wilnie pozostawał na liście orbisowskich hoteli do odwiedzenia aż do teraz. Będę ten pobyt w hotelu wspominał bardzo miło.
W Wilnie znajdziecie hotele cztero i pięciogwiazdkowe takie jak Kempinski Hotel Cathedral Square, Radisson Blu Royal Astorija Hotel, Ramada Hotel & Suites Vilnius, Radisson Blu Hotel Lietuva. Wybór hoteli, pensjonatów, hosteli jest naprawdę duży. Zobaczcie tutaj Noclegi w Wilnie. Już za kilkanaście funtów znajdziecie także noclegi w Wilnie na airbnb.
Co zjeść w Wilnie
We wtorek po zameldowaniu w hotelu korzystając z chwili czasu przed planowaną wycieczką miałem ochotę znów spróbować litewskiej kuchni. Recepcjonistka poleciła mi znajdującą się w pobliżu restaurację Bernelių Užeiga. I to była świetna rekomendacja! Byłem tu dwa razy.
Podczas pierwsze wizyty zamówiłem danie Ucztę Farmera (Gaspadoriaus Vaises) za 14,90 euro. Trochę przesadziłem, bo to zestaw dla 2-3 osób, ale byłem bardzo głodny. W zestawie między innymi zeppelin, placki ziemnaczane, kapusta duszona, smażone kiełbasy, wędzone żeberka, ogórki kiszone, smażony boczek , śmietana i różowy sos chrzanowy. Do tego ciemne piwo Gubernija Tamsusis Elis za 2,30 euro.
Za drugim razem zupa grzybowa w chlebie (Firminė baravykienė) za 3,90 euro i bliny z mięsem (Zemaiciu Blynai) za 3,50 euro.
W restauracji Bernelių Užeiga miła obsługa a wszystko pyszne, regionalne i świeże. Mieszkając w Londynie teraz wydaje mi się w Wilnie takie tanie. Pierwszy obiad (dla 2-3 osób) kosztował mniej więcej 13 funtów, drugi 5,5o. Prawda, że mało? Po powrocie znalazłem restaurację Bernelių Užeiga w Londynie w Leytostone. Muszę zabrać tu Alicję. Tu ceny niestety będą londyńskie.
Atrakcje Wilna
We wtorek Tourism Vilnius zorganizował nam niemal 2 godzinną wycieczkę po mieście. Jeżdżąc busem z przewodnikiem mieliśmy okazję zobaczyć najważniejsze atrakcje Wilna. Muszę przyznać, że przewodniczka miała specyficzne poczucie humoru. W piątek miałem cały dzień na zwiedzanie stolicy Lityw.W osobnych wpisach przeczytaj co warto zobaczyć w Wilnie i poznaj 10 najpiękniejszych świątyń Wilna.
W środę oraz w czwartek niestety nie było czasu na zwiedzanie miasta podczas dnia. Codziennie po śniadaniu wyjeżdżaliśmy o godzinie 9:00 na targi Convene w hali Litexpo. Wracaliśmy po godzinie 17-stej i po krótkim odświeżeniu organizatorzy Convene zapraszali nas kolejne wydarzenia.
Środowy bankiet została zorgnizowany w Pałacu Wielkich Książąt Litewskich, dzięki czemu mogłem zobaczyć i zwiedzić jedną z atrakcji z mojej listy. To niesamowite miejsce, bo jest to bodajże najnowszy pałac książęcy w Europie. Tak! Warszawski Zamek Królewski został odbudowany po zniszczczeniach II Wojny Światowej, natomiast Litwini zdecydowali odbudować dawną siedzibę Wielkich Książąt Litewskich po niemal 200 latach! W 2013 pałac otwarto dla turystów, a drugiej połowie 2013 roku podczas półrocznej prezydencji Litwy w UE organizowano tu liczne wydarzenia o znaczeniu międzynarodowym.
Bankiet odbywał się w głównej sali pałacu gdzie na ścianach wiszą portrety wielkich książąt Litwy, królów Polski i Szwecji. Podczas bankietu przewodnicy oprowadzali chętnych po ekspozycji w muzeum. Podczas badań archeologicznych odkryto śreedniowieczne fundamenty oraz ponad 5 tys. cennych przedmiotów. To było ciekawe słuchać litewskiego przewodnika opowiadającego naszą wspólną historię, ale trochę z innej perspektywy.
W czwartek natomiast po kolacji w nowootwartej restauracji Grey wybrałem się na wieczorny spacer po wilnieńskiej starówce.
Moja wizyta w Wilnie dobiegła końca i zostawiła niezatarte wrażenia. To cudowne miasto z bogatą historią, licznymi atrakcjami oraz pysznym litewskim jedzeniem. Następnym razem chciałbym tu przyjechać z Alicją wiosną lub latem. Mam nadzieję, że wkrótce nam się to uda. Wam też życzę jak najszybszej wizyty w Wilnie.
Jak dolecieć do Wilna
Do Wilna z Wielkiej Brytanii i Irlandii dolecicie bezpośrednio liniami Wizzair (Luton Londyn, Belfast, Doncaster/Sheffield, Glasgow) oraz Ryanair (Liverpool, Luton Londyn, Stansted Londyn i Dublin). Wilno to świetny pomysł na weekend. Lot z lotniska Londyn Luton trwał niecałe 3 godziny. Pamiętajcie o zmianie strefy czasowej, traci się 2 godziny. Polecam wybór miejsc po prawej stronie samolotu, bo przy lądowaniu będziecie widzieć panoramę miasta. Gotowi na weekend w Wilnie?