Nasze pierwsze angielskie śniadanie. Dziś byliśmy w polskim Ealing i wstąpiliśmy do Ealing Broadway Shopping Centre. Gdy Jarek zobaczył Chantal Cafe, powiedział mi, że już wystarczająco długo czekał na prawdziwy english breakfast. Uległam mu. Spośród wszystkich śniadań wybrał Full English Breakfast.
Z czego składa się angielskie śniadanie?
W zestawie śniadaniowym na talerzu znalazły się:
- pieczona fasolka (beans)
- smażone pomidory (tomatoes)
- smażone plastry boczku (bacon)
- smażone pieczarki (mushrooms)
- jajka sadzone (eggs)
- white pudding
- black pudding (podobne do polskiej kaszanki)
- frytki (chips)
- tosty z masłem (toasts)
- herbata z mlekiem oczywiście (tea with milk)
Nie pytajcie ile to ma tłuszczu i kalorii. Najzdrowsze zapewne też nie jest jeśli weźmie się pod uwagę ilość smażonych składników porannego posiłku. Jest syte i bardzo dobre. Jeśli pracujesz ciężko fizycznie to bardzo przydatna porcja energii. Powiedzenie, że śniadanie jest najważniejszym posiłkiem dnia w Anglii też się sprawdza.
W tradycyjnym angielskim śniadaniu powinno być jajko sadzone, ale Jarek ich nie lubi i poprosił o jajecznicę i dostał coś takiego. Jajeczny pancake? Z drugiej strony Jarek chyba nie mógłby jeść codziennie takiego śniadania. Przynajmniej mam taką nadzieję. Frytki na śniadanie to lekka przesada. Fasolka dobrze rozgrzewa, przydatna szczególnie w zimne dni.
A wam jak smakują angielskie śniadania? Często je jecie?