Po pierwszej części zwiedzania Karlskrony pojechaliśmy z przewodnikiem do Ronneby. Podczas podróży autokarm poszukujemy Wikingów i poznajemy coraz bardziej Blekinge – najbardziej zaludniony obszar kraju (50 os./km²), zwany także „Szwedzką Doliną Krzemową”. Region, który ma burzliwą historię, o wiele dłużej należał do Danii niż do Szwecji. W 1658 roku na mocy Traktatu z Roskilde, między innymi Blekinge, Skania i Wyspa Bornholm zostały włączone do Królestwa Szwecji. Ronneby straciło na znaczeniu, stolica regionu została przeniesiona do Karlskrony.
Heliga Kors Kyrka
Stajemy w pobliżu rynku i od razu wspinamy się na wzgórze po schodach do pierwszej atrakcji podczas wycieczki. Holiga Kors Kyrka czyli kościół Świętego Krzyża widoczny jest z wielu miejsc Ronneby. Jego wysoka wieża góruje nad miastem. Pod drodze mijamy klasyczny szwedzki drewniany dom pomalowany na kolor falun.
Najstarsze części kościoła w Ronneby pochodzą z XII wieku, obecny wygląd ukształtował się w XV wieku. Teren wokół kościoła otacza mur. Przy świątyni nieliczne zachowane nagrobki po dawnym cmentarzu.
Charakterystyczne są także niskie i masywne przypory. Gotyk na dotyk jak mawiają w Toruniu.
Ronneby zasłynęło z najbardziej krwawej rzezi w historii krajów skandynawskich. Było to w roku 1564, gdy wojska szwedzkie dowodzone przez króla Eryka XIV zdobyły miasto. Nieliczni mieszkańcy skryli się w kościele, który jako jedyny ocalał w pożarze miasta. Zginęło około 2 tysiące duńskich mieszkańców. Zdarzenie zostało nazwane Krawą Łaźnią w Ronneby.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wewnątrz budowli zachowały się drzwi z czasu rzezi z widocznymi nacięciami siekier szwedzkich żołnierzy, którzy usiłowali wedrzeć się do środka.
Kościół w Ronneby słynie z fresków, w większości powstałych za panowania szwedzkiego.
Świątynia jest mała i niska. Spotykamy pastora – kobietę. Dla polskiej wycieczki to mały szok. Nasza przewodniczka Ania opowiada o różnicach między katolicyzmem a protestantami w Szwecji. Dla nas to nie nowość. Słuchamy o szwedzkim protestantyzmie.
Musimy kończyć zwiedzanie, bo za chwilę zacznie się nabożeństwo.
Kolorowe szwedzkie domy
Wychodzimy przez bramę kościoła i idziemy w malownicze wąskie uliczki Ronneby, gdzie stoją drewniane i kolorowe domki.
Uroku Bergslagen, najstarszej dzielnicy miasta, dodaje położenie na stoku wzgórza oraz przepływająca obok rzeka Ronneby.
Z Alicją wleczemy się na końcu wycieczki, co rusz pstrykając zdjęcia i mówiąc do siebie „a widziałaś to, a zobacz jeszcze to…” Reszta dziwnie na nas spogląda.
Wypoczynek w naturze
Wracamy do autokaru, wyjeżdżamy z centrum miasta i jedziemy do naturalnej atrakcji. Początki ogrodu „Brunnsparken” sięgają roku 1705. W 2005 park miejski został wybrany najpiękniejszym szwedzkim parkiem, a miasto Ronneby nazywane jest ogrodem Szwecji.
Jesteśmy tuż przed początkiem wiosny, tu szybciej wszystko kwitnie. W Gdańsku nie było jeszcze pąków, a tu już się pojawiają na niektórych drzewach.
Jak pięknie musi być latem w słynnym Ogrodzie Różanym czy Ogrodzie Tysiąca Róż, jest też Ogród Zapachów, Alicja czuciowiec już marzy o takim spacerowaniu. Tym razem nie doszliśmy jednak nawet do Ogrodu Japońskiego.
Czuć wiosnę. Zielone są rododendrony, trawa, drzewa iglaste i widzimy krokusy.
Dookoła budzi się przyroda. Pogoda nam sprzyja, piękne słońce, chociaż podczas rejsu promem Stena Line na Bałtyku wiatr hulał i było pochmurno.
Dowiadujemy się, że w pobliżu parku swoje siedziby mają szwedzkie firmy IT.
Ślady Wikingów
Kto interesuje się tematyką Wikingów lub chociaż oglądał serial fabularny Discovery Historia „Wikingowie” powinien przyjechać do Hjortahammar lub Hjortsberga. To cmentarzyska z epoki Wikingów. My wracając z Ronneby do Karlskrony zatrzymaliśmy się w Hjortahammar. To malownicze miejsce na pięknym półwyspie. Zazwyczaj pasą się tu owce.
W Hjortahammar zobaczycie nie tylko kamienne kręgi i mehiry. Jest tu wiele innego rodzaju ustawień kamieni, również plac w kształcie statku. Dawniej w tym miejscu był również port. Archeologowie potwierdzili, że cmentarzysko powstało zdecydowanie wcześniej i znajdują się tu głównie groby pierwszego tysiąclecia n.e. oraz groby z epoki żelaza. Łącznie jest tu około 120 kamieni pełniących określone funkcje i mające określone znaczenie.
W oddali widać szwedzkie domki.
Zobaczyliśmy sporo w takim krótkim czasie, dowiedzieliśmy się, że Szwedzi kochają przyrodę i dużo czasu spędzają w otoczeniu natury. Przeczytaj inne ciekawostki o Szwecji.
Tekst powstał przy współpracy z marką Stena Line Polska.