Przez ostatnich kilka lat w Polsce tydzień, dwa przed Bożym Narodzeniem byliśmy w trasie. I przy okazji zawodowych wyjazdów zawsze staraliśmy się znaleźć czas na spacer w świątecznej atmosferze miast. Także na sprzątanie, gotowanie, pakowanie prezentów itd. mieliśmy mało czasu. Odwiedziliśmy świąteczne jarmarki w Warszawie, Krakowie i w Lublinie. W zeszłym roku zobaczyliśmy Jarmarki Bożonarodzeniowe w Hamburgu.
Dziś patrząć na mapę jesteśmy tysiąc kilometrów dalej i spacerujemy sobie po Londynie. Błyszczące światełka, mieniące się złote ściany, bajeczne witryny, brakuje tylko śniegu. Wiemy już na pewno, że na Święta nie polecimy do Polski. Szukamy więc klimatu świąt w stolicy Anglii, wybraliśmy się na kilkunastokilometrową wycieczkę do Hyde Parku i dalej na Oxford Street, Regent Street, New Bond Street, Carnaby Street oraz Covent Garden i Leicester Square. Później był Harrods i Westfield. To nasza prywatna wycieczka Christmas Lights in London. Które miejsca najlepiej wypadły, sami oceńcie
Oxford Street
Najsłynniejsza ulica na zakupy w Londynie. Dużo dziś tu ludzi, gorzej będzie chyba tylko w Boxing Day. Nasz film z grudniowego spaceru w tej części Londynu, bo opowiadać to trudno.
Selfridges
Selfridges, najsłynniejszy dom towarowy na Oxford Street i największy konkurent Harrodsa. Nad głównym wejściem do Selfgridgesa klientów wita neonowy napis „Destination Christmas„.
W tym roku Selfridges zainspirował się klasycznymi bajkami i legendami. W witrynach zobaczycie bohaterów baśni braci Grimm: Kopciuszek, Złota Gęś (The Golden Goose), Hałasik (ang. Rumpelstiltskin) i Śpiąca Królewna Charlesa Perraulta.
W witrynie na rogu ulicy złota londyńska taksówka ze złotym misiem Paddingtonem, a wokół mnóstwo miodu.
Witryna Paddington Station w sam raz na czasie kinowej premiery.
South Molton Street
Przy stacji Bond Street na chwilę skręcamy w South Molton Street.
New Bond Street
Wchodzimy na kolejną ulicę znaną z licznych sklepów, to New Bond Street.
Regent Street
W okresie przedświatecznym z oświetleniem Oxford Street może konkurować chyba tylko Regent Street. Skrzyżowanie tych dwóch ulic wygląda piękne.
Regent Street biegnąca w kierunku Piccadilly Circus.
Carnaby Street
Powoli opuszczamy handlową część West End. Na koniec jeszcze krótka wizyta na Carnaby Street. Warto tu zrobić zdjęcie i opublikować w mediach społecznościowych. Do wygrania 1000 funtów na zakupy.
Covent Garden
W tej części West Endu zachwyciła nas aranżacja hali targowej Covent Garden Market. Duże bombki odbijają światła. Jarek nie chce stąd wyjść.
Przestrzeń wypełniał piękny śpiew rosyjskiej śpiewaczki operowej. Tu często odbywają się takie mini- koncerty, więc lubimy przysiąść przy kawie.
Niestety nie zauważyliśmy reniferów i Świętego Mikołaja zrobionych z klocków LEGO. Zobaczcie je na stronie dzielnicy Covent Garden. Poszukajcie też w Social Media #LEGOSleigh.
Leicester Square
Z Covent Garden blisko do gwarnego Leicester Square. Otoczony kinami, w których wyświetlane są najnowsze filmy (Hobbit, Paddindgton), gości mały jarmark bożonarodzeniowy. Z góry wszystkiemu przygląda sie William Shakespeare.
Zmęczeni, ale szczęśliwi wracamy do domu. Nogi trochą już bolą, ale ogólnie świetnie daliśmy radę.
Nie wiesz jak zaplanować wyjazd na zakupy w Londynie? Połącz zwiedzanie atrakcji z robieniem zakupów. Zobacz wpis Gdzie robić zakupy w Londynie.