Ostatnio przyjeżdżamy do Lublina bardzo często. I bardzo nas to cieszy. Niektórzy mówią, że Lublin to mały Kraków. A może Kraków, to taki większy Lublin?
Do Lublina przyjechaliśmy zawodowo aby poprowadzić szkolenie z marketingu internetowego. Po pierwszym dniu szkoleniowym, zawsze robimy wypad do miasta, chociaż byliśmy zmęczenia, a rano trzeba wstać. Ale jak to mówi Alicja, co zobaczymy, tego nam nikt nie odbierze. Tym razem spacer w sobotni wieczór zakończył się o bardzo późnej godzinie.
Było magicznie. Zimno, wieje wiatr, pada śnieg, cudowny blask lamp! Najpierw Brama Krakowska, chyba najpopularniejszy punkt spotkań w Lublinie, a potem spacer po Starym Mieście. Zbyszek opowiedział historię znalezionych szklanych negatywów ze zdjęciami z lat 1914 – 1939 oraz pokazał nam dom Palikota. Podobno to miejscowa atrakcja turystyczna. Na koniec, dzięki Rafałowi i Zbyszkowi znaleźliśmy się w Barze Polskim. To od sopocianina dowiedzieliśmy się o tym miejscu, a lublinianin zarezerwował nam miejsce na wieczór.
Zobacz także wpis Piękna i nowoczesna Polska Wschodnia.
Wcześniej zaliczyliśmy przystanek w pubie Ceska Piwnica na Grodzkiej. Tutaj Perła smakowała lepiej, a do tego Cebulki Františka (zapiekane krążki cebuli z podane z sosem czosnkowym), Americké Bambory (zapiekane kartofelki) i Czeszki Lubią Grzeszki (zapiekane kawałki żółtego sera serwowane z ketchupem). Po prostu pycha.
No i wreszczie, hit wieczoru – Bar Polski. Bar działa od kilku miesięcy i nie wszyscy lublinianie o nim słyszeli. A szkoda … Polskie jedzenie, a w piątki i soboty występuje Maciejowa Kapela. Potrafią rozgrzać towarzystwo. Grają na akordeonie i śpiewają biesiadne klasyki. Ale najlepsze jest to, że goście dostają śpiewniki i wszyscy bawią się razem. Swoją drogą, jak myślicie czy Polacy lubią i potrafią śpiewać?
W repertuarze między innymi: Cyganeczka Zosia, Bal na Gnojnej, Czarne oczy, Czerwona Jarzębina, Felek Zdankiewicz, Chodź na Pragę, Hej sokoły (Ukraina), Zabrałaś serce moje i Jestem muzykantem, konszabelantem (wersja weselna).
Szkoda, że Maciejowa Kapela nie ma strony internetowej. Możecie ich znaleźć na Facebook i Youtubie. Na naszym SoundCloud posłuchacie pięciu piosenek nagranych podczas tego wieczoru. Resztę zachowamy offline.
Kapela zaczyna grać o godzinie 21:00. My następnym razem na pewno ich odwiedzimy. Kto idzie z nami?