Przygotowania do InstaMeet
Przed sobotnim InstaMeet robię kontrolną inspekcję na terenach dawnej Stoczni Gdańskiej. Ostatnio byłem tu w listopadzie podczas Blog Forum Gdańsk 2013. Od tego czasu wiele się zmnieniło. Kiosk Tadeusza jeszcze zamknięty przed sezonem. Nad stocznią dominuje rdzawa bryła ECS-u. Na obiedzie w bufecie u Iwony spotkałem ekipę skandynawskiej telewizji. Pytali się czy tu pracuję, szukali stoczniowców do realizowanego reportażu.
Byłem w moim ulubionym Bufecie u Kazia z słynną czerwoną oranżadką i strefą czystych ubrań. Niestety obydwa bufety w sobotę będą zamknięte. Szkoda, chciałem pokazać instagramowiczom kulinarny klimat stoczni. Jedyna szansa, by zostać w tematyce industrialnej, to wizyta w Klubie Buffet w Instytucie Sztuki Wyspa. Klub otwarty od godz. 18:00. Napisałem do nich na Facebooku, specjalnie dla nas otworzą o godz 13:00. Dziękuję bardzo.
Chodzę i się brudzę, w związku z budową jest dużo błota. Tereny nie tylko się zmieniają, ale są coraz trudniej tu wejść. Część dawnej Stoczni Cesarskiej ma bardziej ograniczony dostęp w związku z wynajęciem firmom. Z mostu na Wyspę Ostrów też gonią. Po południu od strony morza przyszła duża mgła. Na szczęście w sobotę ma być idealna pogoda.
Ostatnie ustalenia z Jarkiem Żurawińskim z DUX, który zgodził się nas oprowadzić po hali U-Bootów. Zobaczymy kolekcję pamiątek z czasów PRL i Solidarności, a potem wejdziemy na dach! hali. Powinno się wszystkim spodobać. Pamiętam, gdy zobaczyłem to miejsce pierwszy raz, byłem zachwycony. Tadeusz Olszewski też rano przyjdzie specjalnie nas przywitać. To byli stoczniowcy, poznaliśmy ich kilka lat temu podczas kręcenia filmu. Pozytywie zakręceni pasjonaci. Oczy stoczni i strażnicy dziedzictwa. Dziękuję za przyjęcie propozyji naszej wycieczki Jarek. Jestem spokojny i jednocześnie ciekawy jak wyjdzie…
Przydałaby się sekretarka
Tyle pracy z tym spotkaniem. Po powrocie z konferencji Nowe Trendy w Turystyce wieczorem ostatnie potwierdzenia, ubezpieczenie i mejle. Miasto Gdańsk dodało nasz Instameet do nowej strony poświęconej Social Media www.gdansk.pl/social. Ostatecznie w spotkaniu udział weźmie 17 osób. Na spotkaniu będzie z nami i będzie je relacjonował @gdansk_official – oficjalny profil Miasta Gdańska na Instagramie.
Rano budzę się przed godz. 5. Ostatnia fotka promocyjna wydarzenia na Instagramie i oznaczenie wszystkich na zdjęciu. Mam nadzieję, że się wszyscy rozpoznamy. Hashtagi wydarzenia określone: #instameetgdansk (0becnie 150 postów) #gdanskshipyard (35) i #igersgdansk (29 870).
Zaczynamy Instameet!
Na terenie stoczni było już wiele plenerów fotograficznych, często gościły ekipy filmowe. Ale to pierwsze spotkanie instagramowiczów.
Rozpoczynamy. Pierwsze nieśmiałe rozmowy, a to ty! …Robimy pamiątkową fotkę przed historyczną Bramą nr 2. Przedstawiamy Tadeusza, byłego stoczniowca, który prowadzi sprzedaż pamiątek solidarnościowych w Kiosku Souvenire. Uczestnicy namawiali do założenia konta na Instagramie. Jest na tak, tylko potrzebny mu smartfon.
Po chwili pierwsze lajki i komentarze na Instagramie. @Anqsak, @IgersWalbrzych, @IgersWroclaw i @IgersLodz życzą nam udanego focenia.
Idziemy. Zanim wejdziemy do środka, poszukiwanie kadrów na zewnątrz. Nieznośna z nas grupa, przewodnik musi się nauczyć doliczać czas na pstrykanie… Na dole hali wita nas Jarek i zaprasza do swojej fortecy.
W klatce schodowej, co rusz ktoś przystaje i robi foty. W efekcie wchodzimy na górę kilka razy wolniej niż przeciętna wycieczka.
Ale klimat w środku! Zachowujemy się jak małe dzieci, które dostają za dużo bodźców na raz (usłyszane na spotkaniu).
Przewodnik, Jarek Żurawiński opowiada nam o historii tego miejsca. Przebiera się w mundur ZOMOwca i odgrywa scenkę. Na drugim pietrze poznajemy prywatną kolekcję pamiątek (gdyby ktoś szukał rekwizytów do filmów, to chyba wypożyczy). To jest nasze ulubione okno. Chyba każdy zrobił tu zdjęcie.
Nie wiadomo co fotografować, tyle tego, są między innymi: stare szklanki i naczynie, taśmy magnetofonowe, aparaty fotograficzne, epokowy telewizor, czekoladki z PRL-u, mundury milicji, odznaki, znaczki, propagandowe napisy i ostrzeżenia.
Na końcu wchodzimy na dach Hali U-Bootów.To następna fotopodnieta, gdzie stanąć, jaki kadr, jak utrwalić ten widok? Kolejne pamiątkowe grupowe zdjęcie.
Trzeba uważać, bo @im_parasolka okazuje się Mistrzynią Łapania Chwili. Nie wiadomo w jakiej pozycji cię zastanie, coś o tym wiedzą niektórzy uczestnicy spotkania, a ta fotka szybko doczekała się tytułu wniebowzięciemobilne.
Podczas spaceru rodzi nam się dzika myśl, gdy coś dostrzegamy na placu budowy. Byłoby nieziemskie zdjęcie. Na szczęście zwycięża zdrowy rozsądek.
Nam z Alicją, nasuwa się refleksja, coraz trudniej poznać tereny dawnej Stoczni Gdańskiej. Na jej pozostałościach powstaje Młode Miasto. Coś tracimy bezpowrotnie. Mur przez który przeskoczył Lech Wałęsa zburzony. Gdy byliśmy tu dwa lata temu był cały. Teraz jest tylko fragment. Czy zostanie, czy też będzie zburzony?
Podobno autobus Ogórek nie będzie jeździć w tym sezonie z turystami. Czy tylko my mamy takie wrażenie, że nieliczni jeszcze pamiętają jaką rangę ma to miejsce? Przypomina nam się nasza wizyta w Hamburgu i zwiedzanie powstającej nowej dzielnicy Hafen City. Czy oni też mieli takie dylematy?
Wymiana doświadczeń
Gdy wyładowują się baterie w telefonach, tempo wycieczki zdecydowanie spada. Inni ludzie, jakby to im ktoś odebrał energię, a nie telefonom. Czekamy na otwarcie bufetu. W bufecie ustalamy listę miejsc, które chcielibyśmy zobaczyć. Pada wiele ciekawych pomysłów. Niektóre bardzo odważne, ale co tam, instagramowicze mają wizję. Chcemy też, by powstała wystawa z tego pleneru, ustalamy, że szukamy sponsora. Aby się łatwiej komunikować, powstaje grupa zamknięta na Facebooku.
Rozmawiamy jakie mamy ulubione tematy, aplikacje, jak na naszą pasję reagują znajomi. Są oczywiście też sprzętowe tematy. Wszystkim przydałaby się taka ładowarka do smartfona. No i obiektywy na telefon. Fajne są nie tylko te dyskusje w realu, ale też to co potem dzieje się w świecie wirtualnym. Ludzie oznaczają się w publikowanych postach i wstawiają komentarze. I tak zatacza się koło – ze świata wirtualnego do realnego i z realnego do wirtualnego.
Reasumując, stwierdzam, że efekt przerósł moje oczekiwania.
InstaMeet w Gdańsku -podsumowanie
W naszym marcowym #instameetgdansk udział wzięło 17 osób i powstało ponad 400 zdjęć. Kilka statystyk dla porównania z początkiem #instameetgdansk (0becnie 580 postów) #gdanskshipyard (457) i #igersgdansk (30 350).
Jak zobaczyć zdjęcia z naszego spotkania w Stoczni Gdańskiej? Można zacząć obserwować na Instagramie uczestników @IgersGdansk #InstameetGdansk czyli @jaroslaw_marciuk @alice_mercy @martynarydel @kyokomai @mariakosicka @robycuc @im_parasolka @iamadamiak @iamszadowiak @myprivatespace @vollygda @pik411 @djmon1que @tom3cki @belecki @dareksobiecki @adrianwerner.
Inny sposób to skorzystanie z takich stron jak Statigr.am czy Web.stagram.com i znalezienie postów po hashtagu spotkania #instameetgdansk lub #gdanskshipyard.
Przygotowaliśmy także 15 sekundowy filmik ze zdjęciami uczestników na aplikacji Flipagram.
Nasze wydarzenie na Instagramie pokazano społeczności @Igers. Dokładnie w ten sam weekend spotkania odbyły się też w Londynie, Glasgow, Sydney i Singapurze. Jest światowo 😉
O naszej akcji napisał między innymi TVN24 w artykule Takiej stoczni jeszcze nie widzieliście. Niezwykłe zdjęcia.
Instagramowicze powiedzieli nam …
Emocje i wstawianie zdjęć trwało jeszcze kilka dni po akcji. Każdy z uczestników Instameetu wybrał jedno swoje zdjęcie, które uważa za najlepsze. Większość podzieliła się też wrażeniami z udziału w plenerze i zdradziła, czym w ich życiu jest Instagram.
Weronika Szadowiak @iamszadowiak
InstaMeet to czas i miejsce dla mnie – jestem wśród ludzi, którzy tak jak ja przystają co krok, żeby zrobić zdjęcie. I wreszcie nikt mnie nie karci „No zostaw ten telefon i chodź już, wszyscy czekają na ciebie…”
Mateusz Adamiak @iamadamiak
InstaMeet to świetna okazja, aby w końcu spotkać osoby, z którymi od miesięcy znamy się z Internetu. Rozmowa twarzą w twarz nie tylko o fotografii mobilnej, to miła odmiana w dotychczasowych kontaktach z Igersami.
Joanna Formela @myprivatespace
Dla mnie nasze spotkanie w Stoczni, było jakby powrotem do przeszłości. Ze Stocznią wiążą mnie wspomnienia a chyba te, „zmusiły” do złapania za lustrzankę po ponad półtorarocznej przerwie. A i telefon mimo, iż jest używany non stop, jakby bardziej ożył w moich rękach… Chęć poznania nowych ludzi, jeszcze bardziej nakręciła do działania. Odwiedzając stoczniową halę nie tylko liznęłam nieco historii, ale też nabrałam energii. Chciało się widzieć więcej, a tym samym więcej pokazać, potem – na Instagramie. Choć byłam osobą, która jako jedna z pierwszych opuściła spotkanie, już nie mogę się doczekać kolejnych akcji. To wspaniale móc dzielić z innymi swoją pasję i wymieniać się wrażeniami.
P.S. …nawet jeśli z początku wyczuwa się nieśmiałość
Grzegorz Dymon @kyokomai
@Igersgdansk… co to takiego? To niesamowita społeczność pozytywnie zakręconych ludzi, amatorów fotografii i Instagrama. To wspaniali ludzie i imprezy w specyficznym gronie. Odwiedziliśmy dawną Stocznię Gdańską i w siedemnastoosobowej grupie wykonaliśmy ponad 400 zdjęć – kawał historii o fundamentalnym znaczeniu dla Polski i Europy. Wszak to pasjonaci potrafią wyciągnąć z pozornie nieciekawych elementów świata smaczki, które docelowo posiadają niesamowitą wartość.
Większość z nas w ogóle nie wiedziała, że w Gdańsku podczas II Wojny Światowej w Hali U-Bootów budowano łodzie podwodne, a dzięki fotografii mobilnej może się o tym dowiedzieć cały świat – wystarczy śledzić nasze spotkania poprzez hashtag #instameetgdansk .
@im_parasolka
Instagram to moja przestrzeń, okazuje się, że jestem normalna, i że takich normalnych jest więcej, to budujące.
Adrian Werner @adrianwerner
Piotr Kruk @pik411
Dariusz Sobiecki @dareksobiecki
Nasz niedawny #instameet w postindustrialnym plenerze był świetnie spędzonym czasem, nie tylko z aparatem i rekordowo intensywną postedycją, ale także dał sposobność poznania „braci w pasji”. To wytwarza swoistą twórczą synergię, nie wspominając o wymianie spostrzeżeń. Nie mogę się doczekać nowych wyzwań i projektów. Lubię się rozwijać, doskonalić spektrum widzenia świata. 
Monika Proć @djmon1que
Takie spotkania to szansa na poznanie świetnych ludzi, odwiedzenia miejsc do których czasami dostęp jest ograniczony. A to wszystko ze smartfonem w dłoni, pstrykając zdjęcia bez stresu, bo wszyscy wokół robią to samo. Nie ma co tu dużo gadać, instameet to najlepsza okazja do dobrej zabawy. Chcemy więcej!
Tomasz Olszewski @tom3cky
Wziąłem udział w akcji bo chciałem poznać ludzi, dla których smartfon to coś więcej niż tylko narzędzie do prowadzenia rozmów telefonicznych, ludzi, którzy potrafią dzięki temu małemu urządzeniu wyrazić swoją wizję otaczającego nas świata, ludzi dla których „bieganie” za ciekawymi ujęciami z telefonem w ręku to chleb powszedni. Blog Tomka www.tomekolszewski.pl
Michał Belecki @belecki
Gdy zacząłem przygodę z Instagramem, jednym z moich małych marzeń było to, żeby grupa Igersgdansk dodała mnie do obserwowanych osób, nie dość, że marzenie się spełniło to na dodatek poznałem ich osobiście na żywo.
Alicja Marciuk
Gdy twoim mężem jest pierwszy Igers w Polsce, instaluj Instagram na telefon i razem z nim ruszaj na podbój świata. I to działa.
Roberta Cucchiaro @robycuc
Mobile Photography for me is a wonderful way to connect with the world, even the most remote places on earth as well as to keep up to date with current events through the reports of the individuals (for ex. Ukraine these days). I also use Instagram when I plan trips to check out if the place is nice or not. On the instameet last Saturday I was able to meet some very talented photographs living in the same city as me, so that’s a way to connect and share hobbies. The meeting was an opportunity to hang out with people with similar interests as well as an opportunity to see a very special sight in Gdansk. Thanks to the visit I was able to see, learn about and photograph the U-Boot hall which normally you wouldn’t be able to visit. It was a very special visit, very important historically and very interesting, as well as fun! Thank you to you for organizing!
Maja Kosicka @mariakosicka
Instameet to czasoprzestrzeń pasji i to razy trzy! Cieszę się, że można w tak ciekawy sposób i w niezwykłych miejscach w realu poznawać ludzi z pasją, dzielić się nią i uprawiać #instapasję przy pełnej akceptacji pozytywnego towarzystwa.
Martyna Rydel @kulturowa
@vollygda
Kolejne spotkania
Zapraszamy na wydarzenia organizowane przez IgersGdansk. Obserwujcie Instagram (http://instagram.com/igersgdansk) , Facebook (https://www.facebook.com/pages/Instagramers-Gdansk-Sopot-and-Gdynia/282868241746032) i Twitter (http://www.twitter.com/igersgdansk) .
