IBTM w Barcelonie (poprzednio EIBTM) i IMEX we Frankfurcie to bez wątpienia wciąż najważniejsze targi turystyki biznesowej w Europie. W tym roku IBTM zaskoczyły mnie swoim rozmiarem, pozytywnie! Z natury targi turystyki biznesowej zazwyczaj są mniejszym wydarzeniem niż WTM w Londynie czy ITB w Berlinie. Tym nie mniej barcelońskie targi zawsze wydawały mi się zbyt duże. Generalnie te wydarzenia nie pozwalają nawiązać bliższych kontaktów i trzeba zawsze się spieszyć ze spotkania na spotkanie, kolejną prezentację. Tym nie mniej takie targi są potrzebne, to tu spotyka się cały świat branży MICE.
W tym roku po raz pierwszy poprzez mniejszą liczbę wystawców oraz umieszczenie na tym samym poziomie strefy edukacyjnej udało się osiągnąć przynajmniej częściową kameralność. Po raz pierwszy mogłem trochę zwolnić na IBTM. To wszystko bez straty jakosci w programie edukacyjnym i wystawcach.
Te targi tez miały dla mnie inny wymiar, ponieważ przyjechałem na nie z moim przyjacielem Davidem Benitezem z CoCoa, z który współpracuję w Connections. Któż zna lepiej IBTM i Barcelonę niż David Benitez! Któż nie zna Davida z CoCoA Content Cocktails 🙂
Stoisko ICCA to zawsze dla mnie obowiązkowy punkt na targach. Wciąż wspominamy wtedy ze znajomymi z ICCA konferencję ICCA RSMP (Research, Sales & Marketing Programme) w Gdańsku w 2011 roku. W tym roku na IBTM ICCA promuje swój przyszłoroczny kongres w Malezji wykorzystując maskotkę orangutana. Nie mogłem oprzeć zdjęciu na stoisku Malezji i publikowaniu w Social Media z hashtagiem #roadtosarawak.
Część edukacyjną IBTM rozpoczęła się w The Coliseum od prezentaji Roba Davidsona – The ibtm world Industry Trends Watch 2015. Rob Davidson z MiceKnowledge już po raz 10. prezentował w Barcelonie trendy w przemyśle spotkań.
Inna ciekawa prezentacja Juraj Holub i rozwiązanie to Slido – How To Transform Your Event Into An Impactful Learning Experience.
Paryż dzielnie sobie radzi pomimo ataków terrorystycznych. Czuje się atmosferę solidarności branży ze stolicą Francji. Zobaczymy jak te wydarzenia wpłyną na organizatorów konferencji. Czy zrezygnują z organizacji kongresów i konferecji w Paryżu czy może właśnie w imię wspomnianej solidarności będzie ich jeszcze więcej.
Najweselej i najgłośniej było w tym roku na stoisku Irandii.
Po pierwszym dniu targów IBTM David Benitez zabrał nas do niesamowitego miejsca na kolację. W dzielnicy Sarrià byliśmy w Bar Tomás de Sarrià. Nie przesadził mówiąc, że podają tu najlepsze bravas. Rozpływały się w ustach!
Cieknie ślinka? Więcej kulinarnych inspiracji znajdziesz we wpisie Co zjeść w Katalonii.
A po IBTM już naprawdę mogłem zwolnić tempo. Zostaliśmy z Alicją w Barcelonie i Katalonii na weekend. Ale o tym przeczytacie w osobnych wpisach, między innymi wycieczka do Cadaques.
Zobacz jak wyglądały wirtualne targi IBTM 2020, które w całości zostały zorganizowane w internecie.