6 pomysłów na życie w Londynie

4 komentarze

Zbliża się pierwsza rocznica naszego przyjazdu do Anglii, dlatego chcemy pokazać jak żyjemy #poswojemu. W maju spakowaliśmy dwie walizki, duży plecak i wyruszyliśmy na Wyspy Brytyjskie. Na nowe miejsce życia wybraliśmy Londyn i się nie zawiedliśmy. Jednak, nie zaczęliśmy poznawania miasta i zwiedzania Londynu od turystycznych ikon. Chodziliśmy i chodzimy swoimi ścieżkami. Londyn cały czas nas zachwyca, a my go ciągle odkrywamy na swój sposób.

Dziś opowiemy nie o Big Benie, London Eye, słynnych galeriach czy zakupowych rajach. Chcemy podzielić się tym, co nas zainteresowało od samego początku i spowodowało, że pierwszy rok spędziliśmy ciekawie, zamiast zgrzytać zębami z powodu niespodziewanych problemów. Życie w Londynie jest bardzo ekscytujące!

Siedzenie na trawie i pikniki

Siedzenie na trawie i pikniki to nasz absolutny hit. Wspaniałe londyńskie parki, otaczająca przyroda, słynne siedzenie lub jak kto woli leżenie na trawie, oliwki, lemoniada, hiszpańskie wędliny, chrupiąca bagietka, ser cheddar i tak odpoczywamy w środku ośmiomilionowego miasta. Dzięki temu pierwsze tygodnie emigracji, były prawie jak wakacje (dawno nie mieliśmy tyle relaksu), tym bardziej, że trafiliśmy na wyjątkowo ciepłe lato. Podczas wypadów do parku prowadzimy czasami poważne, małżeńskie rozmowy. Analizujemy, planujemy, wyjaśniamy, dzielimy się odczuciami. To taki nasz rytuał, czas tylko na nasz związek. Lubimy też wspólne wyjścia z przyjaciółmi i nasze “posiedzenia na zielonej trawie”.

poswojemu piknik na trawie londyn
Pierwsze pikniki w Broomfield Park w Palmers Green

Alicji ulubiony park to Battersea, w którym można poleżeć pod palmami w ogrodzie subtropikalnym. Moim zdecydowanym faworytem jest St. James Park, w którym ciekawostką są pelikany.

atrakcje w Londynie życie poswojemu
Subtropikalny Ogród w Battersea Park

Życie na barce

W światowej metropolii spodziewaliśmy się wielu rzeczy, ale nie tylu barek i łodzi. Kolorowe, długie, krótkie, wąskie i szerokie, z pomidorami, kwiatkami czy truskawkami na dachach cumują przy nabrzeżach, przeprawiają się przez śluzy lub leniwie płyną po kanałach. Tak, to dla nas!

barki w Londynie życie poswojemu
Lee Navigation Canal w Londynie

Za każdym razem, gdy jesteśmy na spacerze przy Regent`s Canal czy Grand Union Canal, Alicja szuka ogłoszeń o wynajmie. Naszym Mamom ten pomysł może się nie spodobać, bo oboje doszliśmy do wniosku, że kiedyś musimy zamieszkać na barce, poczuć wodę pod podłogą, budzić się głosami ptaków. I co ciekawe, to pragnienie odkryliśmy nie w Amsterdamie, ale w Londynie.

Alicja Marciuk życie na barkach w Londynie poswojemu
Przenieśmy się do pływającego domu. Alicja Marciuk

Kuchnia angielska inaczej

Pobyt w UK to kulinarna przygoda. Jedzenie w Anglii jest pyszne, urozmaicone i zdrowe. Chociaż raczej może być, bo to zależy, gdzie i jakie robisz zakupy, jakie knajpy odwiedzasz i gdzie szukasz inspiracji do gotowania. Bynajmniej nam udaje się odżywiać zdrowo i chyba mamy lepsze wyniki niż w Polsce. Mamy na to trzy sposoby: jemy to, co zobaczymy, próbujemy poleconych przez znajomych potraw, uwielbiamy bazary z jedzeniem z całego świata.

życie w Londynie poswojemu
Shepherd`s Bush Market i yam

W Londynie odkryliśmy między innymi nasiona chia, planteny, dragony, acheke, pieczone warzywa korzenne. Często używamy curry, jalapeno i afrykańskich ostrych papryczek. U nas w domu obowiązuje kuchnia międzynarodowa, w Anglii wszystko jest łatwo dostępne i w korzystnych cenach. Oczywiście, od czasu do czasu jemy słynne angielskie śniadanie, po którym przez wiele godzin nie czujesz głodu. Świetne przed wycieczką, bo kalorie na pewno spalimy, a energii wystarczy na długo. Można więc zadbać o zdrową dietę.

jedzenie i kuchnia poswojemu Londyn
Shepherd`s Bush Market w Londynie

Zaułki i niespodzianki

Londyn ciągle zaskakuje, nigdy nie wiesz, co znajdziesz wchodząc w boczną ulicę. Tak Jarek odkrył XVII-wieczny The George Inn w Southwark. To jeden z najstarszych pubów w Anglii, bywał tu między innymi Karol Dickens i podobno William Shakespeare.

najstarszy pub w Londynie poswojemu
The George Inn w Southwark

Szczególnie urokliwe są mews czyli uliczki z rzędem małych domków pod dwóch stronach. Są to przerobione na mieszkania stajnie lub inne gospodarcze budynki. Dlatego lubimy chodzić pieszo i zmienić tradycyjne trasy, wciąż szukając nowych dróg i tak można przepaść na wiele godzin odkrywając nowe miejsca.

spacery w Londynie poswojemu
Mews w okolicach Holland Park

Pewnego dnia idąc Oxford Street nie skręciłem jak zwykle w prawo w Regent`s Street w kierunku, Piccadilly Circus tylko w lewo. I tak po 10 minutach byłem w Broadcasting House – siedzibie BBC. Dowiedziałem się, że organizowane są wycieczki po studio, ale mi na razie wystarczyło to co sam widziałem po wejściu do środka. Muszę tu koniecznie wrócić z Alicją, ale zarezerwuję więcej czasu, bo wiem, że szybko stąd nie wyjdzie.

zwiedzanie Londynu poswojemu
Newsroom BBC w Broadcasting House w Londynie

Czasami nawet wejście do centrum handlowego potrafi mocno zaskoczyć. Tak było w One New Change, z którego tarasu roztacza się piękny widok na katedrę św. Pawła. O przeszklonej windzie i tajemniczym dachu (wstęp jest bezpłatny) powiedziała nam Marta, którą poznaliśmy podczas spotkania organizowanego przez IgersLondon.

Wydarzenia

Londyn to jedna, wielka arena imprez. Problem, który najczęściej mamy, to co wybrać, tyle się tutaj dzieje. Ale nie tylko teatry, opery i festiwale. My odwiedzamy wystawy, targi, zapisujemy się na szkolenia i warsztaty. Pierwsze moje szkolenie było już dwa tygodnie po przyjeździe. Stale poszukuję też gadżetów i ciekawostek związanych z nowymi technologiami i smartfonami. Szczególnie zabawne było puszczanie baniek przez Twittera 😉

życie w Londynie poswojemu
Tweetujesz i puszczasz bańki. Przednia zabawa …. dla geeka.

Największe targi w Londynie organizowane są w Olympia London w Kensington oraz w ExCeL London. Obecnie mieszkamy w Kensington Olympia, więc na różnych targach bywamy dosyć często. Byliśmy między innymi na targach kulinarnych, językowych, kultury japońskiej, turystycznych. Natomiast wyprawa do Excel to okazja, do zwiedzania wschodniej części Londynu. Znajomi powiedzieli nam, że przez 5 lat nie brali udziału w tylu wydarzeniach, co my w kilka miesięcy.

targi w Londynie
Targi World Travel Market – WTM London
targi w londynie
Targi turystyczne w hali Olympia London w Kenstington

Wiele osób poznaliśmy dzięki eventom i różnego rodzaju spotkaniom. Na ostatnim instameecie organizowanym przez IgersLondon zastanawialiśmy się z Martą, dlaczego tak mało Polaków przychodzi na te wydarzenia. To przecież także możliwość alternatywnego zwiedzania Londynu.

zwiedzanie Londynu z Instagramem poswojemu
IgersLondon i ich iPhone

Postindustrialne klimaty i przyszłość

Na naszych oczach wschód Londynu przeistacza się z zaniedbanych miejsc w technologiczną ziemię obiecaną. Shoreditch przy londyńskim City i Hackney Wick zyskują nowe życie. W dawnych magazynach na terenie Shoreditch powstają start-upy, centra coworking, modne kluby, czuć tu energię i kreatywność.

hipsterska dzielnica Londynu Shoredtich poswojemu
Alternatywne zwiedzanie Londynu? Shoreditch to numer jeden na liście.

To samo dzieje się w Hackney Wick, które położone jest nad kanałem River Lee Navigation i przy Parku Olimpijskim. Wiele osób jest zdziwionych, gdy im mówię, że pod koniec XIX wieku w tych halach wytworzono pierwszy syntetyczny plastik. W Hackney Wick wymyślono i produkowano także żelaźniaki Matchboxa! Teraz pora na kolejne innowacje. A po drugiej stronie kanału w Stratford, w okolicy stadionu olimpijskiego, powstaje natomiast nowoczesne centrum nowych technologii oraz nowa uczelnia.

Hackney Wick wschodni Londyn atrakcje poswojemu
Tu wymyślono i produkowano Matchoboxy do lat 80-tych XX wieku

Żyj po swojemu

Po raz kolejny utwierdzamy się w przekonaniu, że Londyn był właściwym wyborem. Teraz mieszkamy w zachodniej części, ale na Wschód nas ciągnie, może znowu tam wrócimy.

Niezależnie od tego czy jesteśmy w Polsce, w Anglii czy gdziekolwiek na świecie będziemy, mamy pomysł na życie #poswojemu. A jaki jest Twój? Podziel się swoim pomysłem życie na tej stronie, dodaj zdjęcie i krótki opis. Możesz wygrać udział w inspirującym spotkaniu z mistrzami świata #poswojemu – Jakubem Bączkiem i Stéphanem Antigą na Stadionie Narodowym.

Wiemy, że w życiu są różne momenty, ale to od Ciebie zależy jaka będzie przyszłość. Nie zawsze jest tylko pięknie, przyjemnie i ekscytująco, ale zachwycając się małymi i dużymi rzeczami jest nam łatwiej. W Londynie czujemy się dobrze i zamierzamy zwiedzić całe Wyspy, tak jak przejechaliśmy wszerz i wzdłuż całą Polskę. Zarówno w kraju jak i zagranicą wiele rzeczy robimy razem i mamy mnóstwo wspólnych, wspaniałych wrażeń, planów i marzeń.

Alicja Marciuk i Jarosław Marciuk poswojemu
Alicja Marciuk i Jarosław Marciuk Selfie z tarasu One New Change w City

Tekst powstał przy współpracy z marką ING Bank Śląski.

Tagi: Anglia, atrakcje w Londynie, barki na rzece, emigracja, Hackney, Hackney Wick, IgersLondon, Instagram, jedzenie w Londynie, kanał, konkurs, Londyn, parki w Londynie, PolesinUK, poswojemu, Shoreditch, życie w Londynie
Jarosław Marciuk LinkedIn

Na blogu przeczytasz również o

Samsung Brand Store to nowy sklep Samsunga w Galerii Bałtyckiej w Gdańsku. Premiera smarfona Galaxy S5

Coś się szykuje #pieknieproste

No proszę. Samsung Polska założył profil na Instagramie. Chciałoby się powiedzieć nareszcie. I od razu coś knują! Hucznie zapowiadają projekt  dla kobiet pod hasłem #pieknieproste. Alicja chyba się ucieszy. Co to może być? Macie jakiś pomysł? Natknęliśmy się na Samsunga,…
trendy w turystyce

Gadżety, nowości i trendy w turystyce

Na targach zawsze mam dylemat. Odwiedzać stoiska wystawców czy uczestniczyć w seminariach i konferencjach. Ponieważ zainteresowania mam szerokie, tym bardziej jest mi trudno wybrać. W tym roku na targach World Travel Market oprócz spotkania z blogerami uczestniczyłem jeszcze w jednym inspirującym…

Nowy Rok w Londynie

Pierwszy dzień 2015 roku rozpoczął się bardzo leniwie, za oknem szaro, chwilowo deszczowo, ale w miarę ciepło- około 10 stopni Celsjusza. Typowa angielska pogoda jaką sobie pewnie wyobrażacie. Nie chciało nam się wychodzić z domu, ale pomyśleliśmy, że w końcu…
Campus Google w Londynie
Chiswick House and Gardens piękny park w zachodnim Londynie