Majowy spływ kajakowy na Jeziorze Wigry i krótkim odcinku rzeki Czarna Hańcza na Suwalszczyźnie. Malowniczo to wyglądało. Kajaki, dawny klasztor kamedułów na półwyspie, Wigierski Park Narodowy. W jakim innym miejscu w Polsce znajdziecie taki miks? Tutaj rozpoczął się nasz spływ. Ale wcześniej zwiedzaliśmy pokamedulski zespół klasztorny.
Kościół, wieża i słynne eremy. Przed spływem zwiedzaliśmy kryptę w podziemiach kościoła. Memento Mori. Nisze grobowe kamedułów i XVII wieczny fresk „Taniec Śmierci”. Tańczący mnich ze śmiercią. Temat wracający w sztuce. Po takich emocjach należał nam się relaks.

Mnich tańczy ze śmiercią. Fresk w krypcie klasztoru kamedułów w Wigrach na Suwalszczyźnie. Memento Mori
Spływ rozpoczął się na Jeziorze Wigry, potem wąskim przesmykiem wpłynęliśmy na Jezioro Postaw i Czarną Hańczę. Cisza, przyroda, mega widoki. Życie zwolniło.
Na miejscu czekali nie tylko organizatorzy, ale i piękne konie. Nie chcemy wracać. Jeśli nie wiecie, gdzie wypocząć z dala od zgiełku, to właśnie czarna Hańcza.