Zmęczony, ale szczęśliwy. Po naszym intensywnym evencie w Lizbonie i Quinta do Lago postanowiłem zostać jeszcze w sobotę w Algarve i odpocząć. Jak najlepiej zrelaksować się w Portugalii nad oceanem w grudniu? Pożyczyłem rower i dzień spędziłem zwiedzając okolice Quinta do Lago. To miejsce szczególne w Portugalii i w Europie. Ptaki, rozlewiska, piaszczyste plaże.
Quinta do Lago słynie z pól golfowych i luksusowych hoteli. Swoje wille mają tu Steven Gerard, Rubens Barrichello, Alan Shearer, Michael Owen. Wszyscy w Quinta do Lago oczekiwali na przyjazd Davida i Victorii Beckham, którzy mieli się pojawić za kilka dni.
O tej porze ta część Algarve jest opustoszała, jest cicho, gdzieniegdzie widać turystów oraz golfistów.
Swoją 20- kilometrową rowerową wycieczkę rozpocząłem przy hotelu Conrad Algarve.
Pomarańcze w grudniu w Portugalii. Kusiło, żeby zerwać, jeszcze bardziej niż jabłko biblijną Ewę.
Wszystkie rezydencje, hotele, wille, pensjonaty są puste. Na ulicach bardzo rzadko mijały mnie samochody, byłem jedynym rowerzystą.
Moim pierwszym celem była plaża (Praia do Garrão Poente) i klify (Dunas Douradas). Dotarłem tam przez Vale do Garrão. Nawet nie wiecie jak bardzo się ucieszyłem, gdy zobaczyłem plażę i ocean. Od czau wycieczki w Kent i Dover nie słyszałem szumu fal. W Londynie z Alicją bardzo tęsknimy za morzem. Bezzwłocznie ściągnąłem buty, skarpetki, spodnie i zanurzyłem się w falach Atlantyku. Jest grudzień, a woda jest ciut zimniejsza niż w Bałtyku latem.
Wzdłuż wybrzeża przygotowano wiele drewnianych kładek dla pieszych i rowerzystów.
Jeżdżąc wśród willi na wzgórzach trafiłem na szutrową drogę i trafiłem wprost do Parku Krajobrazowego Ria Formosa (Parque Natural Ria Formosa).
Ria Formosa została wybrana jako jeden z siedmiu naturalnych cudów Portugalii. Wcale mnie to nie dziwi.
To kraina mokradeł, rozlewisk, która jest domem dla mnóstwa ptaków. Podobno można tu spotkać flamingi.
Kładka nad rozlewiskiem łączy miejscowość z plażą Praia da Quinta do Lago.
Praia da Quinta do Lago i chwila relaksu nad Atlantykiem przed powrotem.
Do hotelu wracałem główną ulicą Quinta do Lago czyli Avenue Adre Jordan.
Każde z siedmiu rond przyozdobione było bombkami, światełkami lub innymi elementami związanymi ze zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia.
Ciągle św. Mikołaj kojarzy mi się ze śniegiem i choinkami, a nie z plażami i palmami. Tutaj spotkałem go w lokalnym centrum handlowym, opustoszałym oczywiście.
Zobaczcie filmik z wybranymi odcinkami wycieczki rowerowej w Algarve, a poniżej cała trasa na Endomondo.
Jeśli szukacie spokoju i relaksu nad oceanem to Quinta do Lago jest świetnym pomysłem na weekendowy wypad w grudniu. Zobaczcie też naszą romantyczną wycieczkę do Porto we wpisie 10 powodów, dla których warto odwiedzić Porto i koniecznie sprawdźcie 7 rzeczy, które musisz spróbować w Porto.
